Pamiętacie takie powiedzenie: „a jutro to będzie futro”? Dzisiaj to wielki „suchar”.
Tak naprawdę to futro było kamizelą z dawnej kolekcji Jarosława Ewerta. Jeszcze z czasów łódzkiego fashion week.
Ale ja ją skróciłam, doszyłam rękawy i wyszła ku mojej radości nowa rzecz – kurtka.





Rękawice – także Jarosław Ewert. Torebka H&M.



Zapaska – PtASZEK. Spodnie – Massimo Dutti.


Kolczyki – Karina Krølak.


A że mamy jesień i jesienne deszcze, parasol trzeba mieć.
Parasolka – Solar, kilka lat wstecz. Kupiła mi go córka w zamian za sweter.

Taka transakcja wymienna. 
Wszystkie zdjęcia: Ewa Falczewska – Dihanea.