W jednym z ostatnich postów pokazałam płaszcz. Ale to nie jedyny w mojej szafie.
Dzisiaj w poście na głównym miejscu także okrycie wierzchnie zwane płaszczem.
Dostałam go od MisDesign. A historia jego jest następująca.
Mariola, która kryje się pod nazwą marki MisDesign, szyje torby (ja mam dwie). Ale wcześniej przerabiała ubrania łącząc je ze skórą. Na przykład do oversize’owych swetrów doszywała rękawy od starych kurtek. Płaszcz marki Desigual, który widzicie na zdjęciach, kupiła w nieistniejącym już sklepie z odzieżą vintage oraz rzeczami od młodych projektantów – Fashion Freek i podrasowała go rękawami od kurtki motocyklowej.
Kolorowe elementy na płaszczu – oryginalne, firmowe.Kiedy się spotkałyśmy jakiś czas temu, przywiozła mi paczkę z płaszczem w środku mówiąc, że już w nim chodzić nie będzie. A ja przeciwnie – chodzić w nim będę. Z płaszcza się ucieszyłam jak dziecko z zabawki.
Pozostałe elementy stroju:
Torba ortalionowa z dużymi kieszeniami wewnątrz i na zewnątrz – Bags by Lenka.
Buty – polska marka – Altercore. W Łodzi można je kupić w salonie Cat Cat. Już je u mnie widzieliście.
Kolczyki – Alina Tyro.
A pod płaszczem – znana Wam jedwabna spódnica bomka z Tatuum i koszula z Zary.Wszystkie zdjęcia: Pola Chrobot – Photopolka.
uwielbiam desiguala!<3
Kolorowy świat. Pozdrawiam
Jaga, wybacz. Dawno mnie u Ciebie nie było z racji narodzin dziecka. Ale teraz już postaram się zaglądać od czasu do czasu. Świetnie wyglądasz. A płaszcz wspaniale się prezentuje
Dziękuję i pozdrawiam i gratuluję
Też lubię takie kombinowane rzeczy, a płaszcz jest rewelacyjny. Bardzo pasuje do Twojego stylu. Zauważyłam Jago, że masz fajny kolorek na włosach, może i ja sobie coś takiego zrobię, podoba mi się ! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
To granatowa farba. Zawsze chciałam mieć granatowe włosy i dopiero teraz je sobie ufarbowałam Też mi się podobają. Pozdrawiam