Z cyklu „czwartkowe płaszcze”, płaszcz nr 12 – Ufology.
Płaszcz z upcyklingu, czyli stworzony ze starego płaszcza. Takie rzeczy tworzy coraz więcej marek czy projektantów, w tym Ufology. Upcyklingowi można poddać ciuchy, ale też przedmioty, które nie mają nic wspólnego z modą.
Brzmi znajomo? Podobnie się działo w smutnych czasach PRLu. Tylko wtedy przerabialiśmy to co się da, bo nie było się w co ubrać, a teraz robimy to bo moda zalewa naszą planetę. Przemysł odzieżowy jest drugim największym niszczycielem środowiska. Wyprzedza go jedynie przemysł paliwowy. Dbajmy o to co nam jeszcze pozostało z naszej planety. A płaszcz, musicie przyznać, jest piękny i oryginalny.
Ahh.. te detale! Bosko
Detale tworzą klimat. Pozdrawiam
Ale i w tym PRL można było! Ja w roku 1963 nosiłam garnitur w kwiatki, płaszcz dzianinowy, różne mini i maksi… INWENCJA!!
No właśnie o tym mówiłam. Trzeba było się postarać. Pozdrawiam
Przepuękne te żółte róże. Bardzo ci w nim do twarzy. Super energetyzujacy outfit!
Ze starego – nowe i oryginalne. Bardzo to lubię. Pozdrawiam