Od stycznia 2025 roku ma ruszyć segregacja ubrań i butów. Czy to nie będzie fikcja? Recykling ubrań jest bardzo trudny i kosztowny. Dlatego obecnie wyrzuca się ubrania do odpadów zmieszanych. Ale po co wyrzucać, kiedy można dać ubraniom drugie życie. Przykładem mogą być moje dzisiejsze spodnie od Moniki Ptaszek – PtASZEK Atelier. Projektantka jest mistrzynią upcyklingu. Stworzyła specjalną linię projektów upcyklingowych – PtASZEK’Re. Ja mam wiele z nich. 😊
Do spodni koszula – Studio B3 – dawna kolekcja.Złota torebka z impegnowanego papieru – Czarny.
Kolczyki natomiast nowe – Zara – prezent od córki.
Czy zauważyliście, że bardzo często mam na sobie buty – UGG? Bo je uwielbiam. Zastanawiam się po co mi inne?
Wszystkie zdjęcia: Ewa Falczewska – Dihanea.
Aaa – :)) świetnie Pani w tych kolczykach ! I wielkie wyrazy uznania dla Pani Ptaszek za wyobrażnię !
Przekażę na pewno. Pozdrawiam
Coż, sądzę że segregacja odzieży to nie tylko fikcja ale kolejny pomysł obciążenia skutkami złych (ale oczywiście zyskownych) działań ,nas, zwykłych, niestety omamianych celowo reklamami, ludzi. Jakoś nie widzę, żeby segregacja przy tak koszmarnej nadprodukcji podłej jakości (i szkodliwej zarówno w trakcie produkcji jak i użytkowania) odzieży dała cokolwiek dobrego. Jak słusznie bowiem Pani zauważa, recykling jest i trudny i kosztowny i (co już widać na metkach niektórych ubrań) finalnie niejednokrotnie będzie dawać kolejny, marny i zbędny przedmiot, wciskany nam jako produkt eko :((.
Tym bardziej cenię od lat. to co Pani pokazuje, opisuje i przedstawia – ludzi i firmy ,które naprawdę robią z materiałów dobrej jakości kolejne dobre i trwałe ubranie.
Serdecznie pozdrawiam :).
Barbara
Z niektórych ubrań robi się szmaty dla przemysłu, np w Niemczech. Trudno jest nawet z bawełnianych rzeczy wyodrębnić samą bawełnę, czyli odpruć guziki, metki itd., już nie mówiąc o tkaninach z łączonych surowców. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam