Zimno, ciemno, sypie śnieg. Co robić w długie zimowe wieczory?
Ja czytam, często książki o modzie, które i Wam polecam. Oglądam filmy, także z pięknymi strojami, które i Wam polecam. A że późno w nocy lubię coś robić, więc zazwyczaj dziergam, koloruję, albo układam puzzle. Dzisiaj o puzzlach.A wszystko zaczęło się około trzydziestu lat temu kiedy pojawiły się puzzle wydane przez Unicef (200 elementów). Potem były trudniejsze układanki – po 500 elementów – i jeszcze trudniejsze, po 1000, 1500 i 2000.
Tak jak wróciłam do robótek na drutach, o czym uprzejmie donosiłam, tak i do puzzli.
Jest to bardzo wyciszająca, uspokajająca czynność przy której można słuchać fajnej muzyki. Istny trening mózgu, cierpliwości i spostrzegawczości.
Mniejsze puzzle układam na biurku zazwyczaj kilka dni. Przecież nie robię tylko tego.
Przez kolejne kilka dni używam gotowego obrazka jako podkładki pod komputer.
I tak czynię zawsze wtedy gdy, tego chcę i potrzebuję.
Gorzej z układankami z 1500 i 2000 elementów. Do nich muszę użyć dużego stołu w kuchni. A wówczas jem na stojąco.
Moją najnowszą zdobyczą są puzzle – plakat „Ogniem i mieczem”.
Kupiłam je w antykwariacie. I już nie mogę się doczekać kiedy je ułożę.
Polecam tę zabawę. Świetnie robi na wszystko.
Witam Cie Jago,
Ja tez bardzo lubie ukladac puzle, interesuje sie moda i rowniez jestem Lodzianka, choc od wielu lat mieszkam w Holandii. Podoba mi sie Twoj blog i Twoje stylizacje. Ja tez jestem osoba bardzo kreatywna (szycie, robotki, robie dekoracje ze szkla metoda Tiffanego), ale czasem boje sie wyroznic z tlumu. Pod tym wzgledem roznimy sie troche, ale to Ty ozdabiasz soba nasze ulice.
Bardzo dziękuję za komentarz. Myślę, że jeżeli nawet nie wyróżniasz się strojem, to na pewno artystyczą osobowością. A to jest bardzo ważne. Pozdrawiam i zapraszam do dalszego śledzenia mojego nowego posta.
Puzzle to fajna zabawa , ale mnie nie wycisza , irytuję się strasznie gdy nie potrafię znaleźć brakującego elementu, jak też niemożność ułożenia obrazu za jednym przysiadem
Mnie zajmuje dużo czasu, szczególnie nocą. Całe szczęście, ze nie muszę już wstawać tak rano do pracy.