No i zaczęło się nie na żarty. Ostatni tydzień w pogodzie szczególnie dał nam popalić. Lało, wiało, było zimno i coraz ciemniej. W przyszłym tygodniu zmieniamy czas na zimowy. Koszmar. Ale mądrzy ludzie mówią, że nie ma złej pogody. Jesteśmy tylko źle ubrani. To ja spróbowałam ubrać się odpowiednio do aury.
Ocieplana kurtka, która idealna jest na wiatr. Deszczu też nie przepuściła – Zara.
Konieczna w dzisiejszych czasach – maseczka, jedwabna – Ewa Kozieradzka.Zdjęłam na moment maseczkę, aby się do Was uśmiechnąć. Ewa, fotografka (w maseczce) stała z aparatem dwa metry ode mnie, a w pobliżu nikt nie przechodził.
Kiedy na horyzoncie ktoś się pojawiał, zakładałam maskę natychmiast. Spodnie/bryczesy – Cool Me.
Buty – kalosze ze skóry, odporne na deszcz – Massimo Dutti.
Torebka – vintage, udekorowana współcześnie.
Kolczyki/witraże – moja kolekcja. Opaska – Zara.
Wspomniałam, że maseczka dzisiaj jest koniecznością.
Często zmieniam maseczki, piorę je, odkażam i dezynfekuję. A mam ich kilka.
I czerwoną – Cool Me.
I kolorową – Taka Para.
I służbową – Massimo Dutti.
Nośmy maseczki – chrońmy się wzajemnie.
Wszystkie zdjęcia: Ewa Falczewska – Dihanea.
Najważniejsze są dla mnie wygodne i ciepłe buty i wtedy żadna pogoda nie jest mi straszna.
To prawda. Buty i jeszcze czapka
Pozdrawiam
Zgadzam się z tobą, że spacerować można zawsze. Potrzebujemy tylko odpowiednich ubrań.
Pozdrawiam
Stylowo w każdym calu i detalu! Zawsze wyczuwam pozytywny przekaz:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie🙂
Dziękuję. Pozdrawiam
Kozaki, sorrrrrry kalosze (ze skóry) naprawde wspaniale!
Są super. Dwie warstwy skóry i ocieplane na dole. Pozdrawiam