Sezon zimny (chociaż +7oC trudno nazwać zimą) trwa w naszym klimacie długo. Dlatego uważam, że trzeba mieć więcej niż jedną rzecz do okrycia się, aby nuda nie wdarła się w nasze życie. ?
U mnie takich okryć wierzchnich jest stosunkowo dużo. Ale ja to lubię. Lubię co sezon sobie coś dokupić. Na przykład puchówkę. Właściwie sama sobie jej nie kupiłam. Dostałam w prezencie, na imieniny.
Ciepła, czarna (czyli to co lubię) kurtka – H&M.



Dzianinowa spódnica – Zara.


Nauszniki znacie z poprzednich lat.


Torba z papieru – Exact studio. Chwaliłam się nią na blogu.


Buty – Zara.
Rękawiczki – H&M.


Wszystkie zdjęcia: Pola Chrobot – Photopolka.
Mam tę kurtkę i bardzo ją lubię, jedyne „ale” to długość, mogłaby być ciut dłuższa.
Mnie akurat ta długość odpowiadała. Ale w H&M były i dłuższe kurtki. Podobała mi się także taka chabrowa. Pozdrawiam
Mierzyłam chabrową, taką przedłużaną jeśli dobrze pamiętam, ale miałam wrażenie, że mierzę kołdrę;) Muszę dodać, że kurtka się sprawdza, na włoskie zimy też pasuje idealnie;)
Mnie ta chabrowa bardzo się podobała. Właśnie jako kołdra. Ale wygrał kolor – czarny.
Pozdrawiam