Kiedy słoneczko rozchmurzy lico, świeci na maksa. Wiadomo, że trzeba chronić buzię i głowę od promieni słonecznych. To fakt. Więc co robić? Jedni używają kapeluszy, inni czapeczki lub daszku, a ja parasolki.
Dziś jedna z nich. Prezent od koleżanki Chinki.
Parasolka tylko na słońce, bo zrobiona z lakierowanego papieru i bambusa. Dostałam dwie takie parasolki. Druga mniejsza z jasnego papieru pomalowanego w liście drzew. Pokażę ją także na blogu.
Tunika – nu. numinou – donaszam po córce. 😊
Kolczyki – Jarosław Ewert.
Spodnie w kwiaty – Massimi Dutti. Buty – UGG.
Torebka – Monika Onoszko. Pierścionki – Cacko Design.
Wszystkie zdjęcia: Ewa Falczewska – Dihanea.