W różnych rozmowach na temat mojego bloga i wywiadach (jak to brzmi, jak bym była jakąś gwiazdą czy celebrytką, ale ani jedną ani drugą się nie czuję) jestem pytana skąd biorę pomysły na swoje zestawy.
Z głowy – mówię. Bo to prawda. Ale czytam i oglądam wszystko co z modą związane.
Książki, czasopisma, pokazy kolekcji w Internecie i na żywo, jak mam możliwość. Uwielbiam obserwować także „ulicę”. Street style – moda uliczna. Ile ludzie mają pomysłów, fantazji. Nie chcę mówić o tych koszmarach stylowych (również), ale o tej pomysłowości, która bywa podstawą nawet przyszłych trendów.
Oglądam na różnych portalach zdjęcia z tygodnia mody w kolejnych miastach i się zachwycam. Może coś mi zostanie w głowie i zainspiruje do moich stylówek?
Polecam Wam taką ucztę modową. To nie wielcy projektanci, ale Ci – zakochani w modzie, jak ja.
Oto kilka przykładów i adresy internetowe, gdzie warto zajrzeć.
https://www.vogue.com/fashion/street-style
https://www.elle.pl/tag/street-fashion
https://www.vogue.pl/b/street-style