Oto moja włochata kamizela od Jarosława Ewerta. Pokazywałam ją już na blogu. Kojarzy mi się z Yeti, legendarną istotą, pokrytą ciemnym futrem, występującą jakoby w odludnych, wysokogórskich rejonach Himalajów.
Ale tak naprawdę futrzak jest bardzo oryginalny i spodobał mi się od pierwszego wejrzenia.
Zakładam go na swetry czy marynarki, a dzisiaj na krótką kurtkę.
Kurtkę kupiłam dawno, dawno temu w butiku „Młodzi projektanci”, króry stał się źródłem skarbów mojej kolekcji ubrań, biżuterii i toreb. Oczywiście tego sklepu już nie ma, ale rzeczy pozostały.
Z tego samego źródła pochodzi moja czapka. Kolczyki do niej – Only.
Bryczesy – Cool Me.
Skórzane kozaki – Massimo Dutti.
Torebka – Przywara Strzałka.
Wszystkie zdjęcia: Ewa Falczewska – Dihanea.