Czarny szyje na Włókienniczej

Czarny – marka która tworzy piękne torby, między innymi nerki, i plecaki. Nazwa Czarny pochodzi od miłości do czarnych kotów i psa, także czarnego, nie od czarnego charakteru. Bo Dorota i Tomek stojący za marką mają wręcz gołębi charakter. Mili, dobrzy, życzliwi dla wszystkichi kochają zwierzęta.  

Ja i Dorota

Ja i Dorota

Z Dorotą

Dziesięć lat temu zaczęli szyć torby we własnym mieszkaniu, w towarzystwie sześciu kotów. Najpierw dla znajomych.1

Potem pojechali na jarmark z dziewiętnastoma torbami, a wrócili z trzeba. Szesnaście sprzedali od razu. I tak się zaczęło.

Ich torby szyte z pięknych materiałów, szczególnie żakardów sprowadzanych z Hiszpani, mają swoich wielkich miłośników. Ja sama mam aż pięć ich toreb.2

Wczoraj odwiedziłam Dorotę i Tomka w nowej pracowni na ulicy Włókienniczej, w Łodzi oczywiście.3

Leżąca w Centrum Łodzi ulica Włókiennicza (dawniej Kamienna), bardzo krótka ok. 300 metrów długości, miała złą renomę. W latach mojej młodości mieściły się tam meliny, które oferowały alkohol przez całą dobę

W latach 2021-2023 ulica przeszła gruntowną renowację. W odnowionych kamienicach przygotowano mieszkania komunalne oraz lokale na galerie, pracownie i sklepy.

W jednej z pracowni umiejscowiła się marka Czarny. Znak szczególny – w oknach czarne koty. Po wejściu czarny pies.4

5

6

W pierwszej części showroom, w drugiej pracownia.7

8

9

Dorota oprowadziła mnie po Włókienniczej i odwiedziłyśmy wiele ciekawych miejsc. A wiele jeszcze pustych lokali czeka na zagospodarowanie.10Miejsce fantastyczne

11

1213