Słońce, deszczyk, wiosna. Świat budzi się do życia po długiej, smutnej i ciemnej zimie. Jak dobrze wreszcie wyciągnąć z szafy i założyć coś innego.
Kurtkę – Dvorus – kupiłam w kwietniu 2014 roku. Czyli kończy dzisiaj dziewięć lat.
Jest wykonana z bawełny i po uszyciu pokryta tzw. „spękliną”. Ma piękny design, a rękawów nie powstydziłby się sam Cristóbal Balenciaga.
Spódnica z dzianiny – PUDU.
Buty – Zara.
Torebka „poduszka” – Only.
Czarnozłote kolczyki – NN.
Wszystkie zdjęcia: Ewa Falczewska – Dihanea.