Jak ja lubię te pory roku, kiedy widać wszystkie elementy stroju, w którym chodzimy.
Czyli późną wiosnę, lato (za chwilkę będzie) i wczesną jesień. Więc cieszmy się tym co mamy i nie narzekajmy na pogodę. Ja już słyszałam, że to za gorąco (a było dopiero 25 st. Celsjusza), że za zimno, że zbyt dużo deszczu, że zbyt mało słońca. Uf.
A ja na to ja na lato.
Letnie, lniane szerokie spodnie w stylu dalekowschodnim – Pilat, są dobre zarówno do kimona jak i do t-shirtu.
T-shirt z nadrukiem – Odio Tees.
Żakiet– przywieziony z Japonii dwadzieścia lat temu. Dbam o niego więc trzyma się dobrze.
Kolczyki – Mango.
Torebka – CollarMe.
Klapki – Zara, ale kilka sezonów wstecz.
Wszystkie zdjęcia: Ewa Falczewska – Dihanea.