Szarość

Czerń + biel = szarość. To ogólnie znana rzecz. Tyle jest odcieni szarości: jasna, ciemna, gołębia, stalowa… Dla mnie szary to „wyblakła” czerń lub rozbielona czerń.
Niby niewidoczna, a jednak ważna. Nie na darmo mówi się „szara eminencja” o kimś kto zarządza z drugiego rzędu.

Mówi się też „zrobiona na szaro”, ale myślmy pozytywnie. Sama kiedyś pokazałam szary zestaw tak nazywając mój post.

Dzisiaj wybrałam się na kolejne wyprzedaże (i to znaczne), tym razem do Cat Cat Studio. Nie znaczy to, że zawsze kupuję, ale lubię wiedzieć, co i gdzie. Może komuś podszepnę, może doradzę.1

Mój szary „garnitur” został sfotografowany przez Martę z salonu Cat Cat Studio.2

Sweter oczywiście Cat Cat.3

Szare spodnieMolton. Obecnie też podlegają sale. Znacie je z mojego wcześniejszego posta.Spodnie Molton

Torebka – Zara (wyprzedaż).Torebka Zara

Pasek do torebki także z wyprzedaży – Stradivarius. Torebka „zaroska” ma dołączony cienki pasek z łańcuszkiem, tzw. „chanelowski”. Nie pasuje mi to zupełnie. Albo torebka Chanel z łańcuszkiem, alb co innego. Wybrałam co innego.Pasek do torebki  Stradivarius

Miłego weekendu Wam życzę, słonecznego, nie szarego.